Buszując na stoiskach podczas tegorocznego Euro Dog Show nie mogłam oprzeć się nowym smakołykom Carnilove. No, nie żebym ja miała ich próbować, ale bardzo lubię podawać mojemu psu różne smakołyki i zawsze mam ich zapas w domu. Skusiły mnie ładne opakowanie, bogaty wybór smaków oraz, co jest dużym plusem całej linii, możliwość wyboru rodzaju smakołyków: półwilgotnych lub chrupiących! I wiecie co? Żałuje, ze kupiłam tylko jedno opakowanie! Produkty Carnilove nie musza nam się szczególnie przedstawiać. Podawałam już karmę suchą, która okazała się totalnym niewypałem i karmę mokra, która jest bardzo dobrej jakości i którą Niuchacz przyswajał dobrze. No a co ze smakołykami? Przeczytajcie krótki test!

Testowaliśmy smakołyki Carnilove Semi Moist z mięsem pstrąga i koprem. Wybrałam je w sumie losowo spośród wielu smaków żeby sprawdzić ich jakość i „użytkowość” (o niej później). Przysmaki maja przyjemny, nie chemiczny i nie bardzo intensywny zapach. Są w kształcie rybich szkieletów i o dziwo- w opakowaniu nie znalazłam ani jednego połamanego smakołyka. Dzięki temu ze mają półwilgotną formę, łatwo podzielić w palcach na mniejsze kawałeczki ale nie są kruche i zachowują swój zabawny kształt. Niuchacz – przyjął nowe smakołyki z przewidywaną przeze mnie miłością, choć ostatnio, z uwagi na ilość wykonywanych ćwiczeń w tygodniu, zdarzało się, że tracił entuzjazm na mniej atrakcyjne produkty. Ale nie w przypadku tych! Koleżanka, która kupowała ze mną przysmaki i skusiła się też na wersję chrupiącą (Crunchy) mówiła, że jadły je nawet turbo niejadki i nie było po nich żadnych rewolucji u wrażliwców!
Smakołyki Carnilove mają bardzo fajny, prosty skład – nie ma w nich zbóż, a praktycznie w każdej wersji jest 35% SUSZONEGO mięsa! Super!
A co ze wspomnianą wcześniej użytkowością? No, smakołyki to nie coś co sypnę psu do miski i z czym będzie musiał sobie poradzić. Smakołyki muszą być atrakcyjne dla psa ale i przyjemne dla mnie. Nie kruszyć się zbyt łatwo ani nie być zbyt twarde. Nie mogą zbyt mocno brudzić rąk i zostawiać na nich zbyt intensywnego zapachu. Nie wysychać zbyt szybko gdy nie domknę opakowania i być w akceptowalnej cenie (20 zł za opakowanie to nie jest akceptowalna cena, nie oszukujmy się). A te smakołyki w sumie spełniają wszystkie moje kryteria dobrej użytkowości więc zdecydowanie będę po nie częściej wracać.
Smakołyki Carnilove Semi Moist oraz Crunchy w różnych wersjach smakowych kupicie między innymi w sklepie PSIABUDA w cenie 9,90 zł [KLIK] za 200g. Sami zobaczcie jaki jest wybór smaków!

Podawaliście jakieś smakołyki Carnilove Waszym psom? Co o nich sądzicie? Jaką wersję wybralibyście dla swoich psów?